Wahl na listę swoich produktów wpisuje nową, lekką maszynkę do strzyżenia włosów – Lithium Pro. Wyposażona została w wyświetlacz informujący o poziomie naładowania baterii i system szybkiego ładowania. Zapraszam do testu.
Specyfikacja
- 100 minut pracy – przy pełnym naładowaniu
- 1 minuta szybkiego ładowania to 2 minuty pracy
- Działanie przewodowe/bezprzewodowe umożliwia bezprzewodowe cięcie
Zawartość zestawu
- Wahl Lithium Pro z wyświetlaczem LCD
- 6 wymiennych nasadek: 3, 6, 9, 12, 18, 25 mm
- Szczotka czyszcząca
- Nożyczki
- Grzebień
- Etui
- Olej do ostrzy
Wahl Lithium Pro zapakowany jest w plastikowy, czarny futerał z rączką. Opakowanie produktu jest jednocześnie jego etui, dzięki czemu nie trzeba pozbywać się, czy chomikować zbędnego pudełka. Nie będzie także potrzebne żadne dodatkowe opakowanie do przenoszenia maszynki, wszystkie akcesoria mieszczą się w etui razem z maszynką.
Poza maszynką w zestawie znajdziemy sześć różnej długości nakładek do strzyżenia, szczoteczkę do czyszczenia maszynki, nożyczki, grzebień, olej do smarowania ostrzy i ładowarkę.
Wahl Lithium Pro jest prawie w całości czarna, zdobią ją dwie chromowane listwy, oraz srebrne logo producenta. Maszynka wykonana jest z tworzywa sztucznego, a jedyną metalową częścią są ostrza. Dolna część maszynki wykonana jest z matowego tworzywa, które nie zbiera odcisków palców, natomiast górna część jest błyszcząca.
Maszynka jest solidnie wykonana, nic nie trzeszczy, wszystkie elementy zostały dokładnie spasowane.
Pośrodku górnego panelu umieszczony został duży włącznik. Po jego wciśnięciu uruchomione zostają ostrza, a także wyświetlacz LCD, na którym wyświetlany jest poziom naładowania baterii. Wyświetlacz jest duży, więc nawet osoby słabiej widzące nie powinny mieć problemu z odczytaniem wartości.
Od dołu znajduje się gniazdo zasilania.
Z przodu umieszczona jest najważniejsza część maszynki (poza silnikiem), czyli ostrza. Są one umieszczone na metalowym masywnym panelu. Całość można odłączyć od maszynki, dzięki czemu możemy dokładnie wyczyścić maszynkę także w środku.
Na metalowej części znajduje się napis „Made in Germany” – oznacza to , że ostrza wyprodukowane zostały w Niemczech, co sugeruje, że są bardzo dobrej jakości. Napis ten jednak dotyczy tylko ostrzy. Na pudełku znajdziemy informację, że maszynka została wyprodukowana w Unii Europejskiej z części produkowanych na jej terenie, a także importowanych.
Żeby rozpocząć strzyżenie należy dobrać nakładkę o odpowiadającej nam długości cięcia. Nakładkę nasuwamy na ostrza. Robi się to bardzo łatwo, nie ma też problemu z jej zdjęciem. Po nałożeniu nakładka dobrze trzyma się maszynki i nie ma ryzyka, że zmieni swoje położenie w trakcie pracy urządzenia.
Sam proces cięcia odbywa się szybko i bezproblemowo. Lithium Pro jest bardzo lekka, nie spodziewałem się więc po niej zbyt wiele. Okazało się jednak, że maszynka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Tnie szybko i dokładnie. Nie szarpie i nie pociąga za włosy, nawet gdy są gęste i długie. Jakość cięcia jest podobna do tej uzyskiwanej z Wahl Color Pro, która była ciężka, masywna i miała dużą moc. Tutaj mamy maszynkę lekką i o mniejszej mocy, ale efekt uzyskujemy ten sam.
Wahl Lithium Pro bardzo przyjemnie leży w dłoni, została dobrze wyprofilowana, a tworzywo z którego jest zrobiona jest przyjemne w dotyku – delikatne dla skóry dłoni. Mamy wrażenie, że trzymamy w ręku coś przyjemnego. Sprawia to, że z maszynką pracuje się bardzo komfortowo.
Ponieważ strzyżenie przebiega szybko, to bateria może wystarczyć na naprawdę długo. Jedno strzyżenie zajmowało mi około 10 – 15 minut, w tym czasie poziom naładowania baterii spadał o 10%. Teoretycznie jedno ładowanie może więc wystarczyć na obcięcie dziesięciu osób. Producent na opakowaniu informuje, że maszynka może pracować do 100 minut na jednym ładowaniu. Z moich testów wynika, że czas ten może być nawet dłuższy.
Dodatkowo jeśli nie naładowaliśmy maszynki, a potrzebujemy szybko z niej skorzystać, to została ona wyposażona w system szybkiego ładowania. Dzięki niemu jedna minuta ładowania urządzenia przekłada się na trzy minuty pracy. W praktyce w pięć minut podładujemy maszynkę na tyle, by wystarczyło energii na jedno pełne strzyżenie.
Maszynka może również pracować podłączona do zasilania, jednak zdecydowanie przyjemniej strzyże się gdy nic nam się nie pląta.
Po zakończeniu strzyżenia, maszynkę należy wyczyścić. Najlepiej skorzystać z dołączonej do zestawu szczoteczki, ma ona sztywne włosie i dobrze radzi sobie z wymiataniem włosów. Poza wyczyszczeniem ostrzy dobrze jest rozłożyć maszynkę i wyczyścić ją też w środku. Po czyszczeniu powinniśmy nasmarować ostrza kropelką oleju, który także znajdziemy wśród dołączonych akcesoriów. Poprawne użytkowanie i konserwacja ostrzy zagwarantują nam długie lata bezawaryjnej pracy naszej „kosiarki”.
Podsumowanie
Wahl Lithium Pro 1911 to lekka, ostra, bardzo dobrze tnąca maszynka. Jej zalety to dokładność strzyżenia, komfort użytkowania i długi czas pracy na baterii. Dodatkowo wyposażona jest w system szybkiego ładowania i wyświetlacz LCD pokazujący poziom naładowania baterii. Po dwóch miesiącach testów mogę śmiało stwierdzić, że jest godna polecenia, a kupujący na pewno nie będzie żałował wydanych pieniędzy.
Cena
Od 259 zł
Nasza ocena