Zwykłe żarówki zostały zastąpione przez żarówki energooszczędne. Stało się tak, ponieważ ekologia jest na topie, a prąd coraz droższy. Z jednej strony świadomość społeczeństwa względem skutków niszczenia środowiska sprawia, że kierujemy się ku rozwiązaniom proekologicznym, z drugiej strony kierujemy się ekonomią i chęcią oszczędności. Tak jak żarówki tradycyjne zostały zastąpione przez energooszczędne, tak żarówki energooszczędne są wypychane z rynku przez żarówki LED. Energizer wchodzi na rynek żarówek z własnymi żarówkami LED. Zapraszam do testu.
Specyfikacja
- Żarówka E27, trwałość 15 lat, pobór mocy 5,6W – odpowiednik 40W mocy żarówki tradycyjnej, jasność 470 lumenów, temperatura barwowa ciepła
- Żarówka E14, trwałość 15 lat, pobór mocy 5,9W – odpowiednik 40W mocy żarówki tradycyjnej, jasność 470 lumenów, temperatura barwowa ciepła, wersja długa
- Żarówka E14, trwałość 15 lat, pobór mocy 5,9W – odpowiednik 40W mocy żarówki tradycyjnej, jasność 470 lumenów, temperatura barwowa ciepła, wersja krótka
- Żarówka GU10, trwałość 15 lat, pobór mocy 5W – odpowiednik 50W mocy żarówki tradycyjnej, jasność 350 lumenów, temperatura barwowa ciepła
Żarówki Energizer zapakowane są w odpowiedniej wielkości tekturowe pudełka w kolorystyce charakterystycznej dla producenta, czyli czarno – żółtej. Żarówki są białe, w dolnej części umieszczono logo producenta, w przypadku żarówek z gwintem E27 i E14 górna część przekazująca światło jest mleczna, czyli nie widzimy co znajduje się wewnątrz żarówki. Wyjątkiem jest żarówka GU10, w której warstwa przekazująca światło jest przeźroczysta, dzięki czemu możemy zobaczyć wewnątrz diody LED i odbłyśnik.
Żarówki są wykonane starannie, a wszystkie elementy zostały dobrze spasowane. Brak jakichkolwiek niedoróbek, dzięki temu mamy wrażenie, że w nasze ręce trafił dopracowany produkt.
Producenci chwalą żarówki LED za ich trwałość i energooszczędność. Porównując żarówki energooszczędne i żarówki LED faktycznie według danych producentów te drugie generują takiej samej jasności światło przy niższym poborze prądu.
Teoria teorią, a jak jest w praktyce?
1. Żarówka Energizer E27 – żarówka o standardowym gwincie, pobiera 5,6W energii generując światło równoważne 40 watowej żarówce tradycyjnej.
Dla porównania żarówka energooszczędna Philips potrzebująca 11W i generująca światło odpowiadające 50 watowej żarówce tradycyjnej.
Na poniższych zdjęciach widoczna jest jasność obu żarówek. Faktycznie żarówka energooszczędna świeci delikatnie jaśniej, jednak według specyfikacji jest 10 W różnicy na korzyść żarówki energooszczędnej. Różnica widoczna na zdjęciach jest niezauważalna dla ludzkiego wzroku. Obserwując jasność generowaną przez obie żarówki miałem odwrotne wrażenie, wydawało mi się, że jaśniej świeci żarówka LED. Zdjęcia korygują moje obserwacje. Mimo to różnica jest niewielka, a moc potrzebna do zasilania żarówki energooszczędnej wynosi 11 W czyli prawie dwukrotnie więcej niż pobiera żarówka LED – 5,6W.
2. Żarówki z gwintem E14 – do testów otrzymaliśmy dwie wersje, krótką okrągłą i długą wąską. Obie pobierają 5,9W energii elektrycznej i generują światło równoważne 40 watom żarówki tradycyjnej.
Dla porównania żarówka energooszczędna Philips potrzebująca 8W i generująca światło odpowiadające 40 watowej żarówce tradycyjnej.
Poniższe zdjęcia pokazują, że żarówki LED o takiej samej teoretycznie sile świecenia generują więcej światła niż analogiczne żarówki energooszczędne. Zarówno wersja krótka jak i długa żarówek Energizer świeciły jaśniej niż ich energooszczędny odpowiednik. Różnica w ilości pobieranej energii to 2,1 W na niekorzyść żarówki energooszczędnej.
3. Żarówka z mocowaniem GU10 – popularne mocowanie do umieszczania oświetlania w podwieszanych sufitach, sam posiadam takie oświetlenie w przedpokoju, kuchni i łazienkach. Żarówka pobiera 5W i oferuje światło o jasności porównywalnej do żarówek tradycyjnych o mocy 50 W.
Poniżej zdjęcia pokazujące jakie światło daje nam żarówka Energizer GU10.
Powyższe testy pokazują, że żarówki LED oferują dużo niższe zużycie energii od żarówek energooszczędnych. Przy takiej samej mocy żarówek tradycyjnych, wyraźnie lepiej świecą jednak żarówki LED. Widać tutaj przewagę tej technologii.
Bardzo ważny punkt często pomijany w porównaniach, to konieczność nagrzania żarówek energooszczędnych. Żarówka energooszczędna świeci pełną jasnością dopiero po kilkudziesięciu sekundach, natomiast żarówki LED świecą od razu pełnym światłem.
Co do trwałości żarówek LED, to tak jak ze wszystkim, albo trafimy na dobrą markę i żarówki faktycznie będą służyć nam latami, albo trafimy źle, wtedy nie oczekujmy oszczędności. Z własnego doświadczenia wiem, że wysoka cena nie gwarantuje bezawaryjności, a żarówki LED reklamowane jako bardzo trwałe, potrafią palić się po kilku miesiącach użytkowania.
Czas przez który testowałem żarówki Energizera nie pozwala mi stwierdzić, czy są one bezawaryjne i trwałe, na to trzeba lata. Jednak ogólne wrażenie jest dobre, żarówki świecą jasno i są świetnie wykonane.
Wszystkie z testowanych żarówek dają nam ciepłe światło, zależnie od upodobań nie każdemu mogą one przypaść do gustu, w moim przypadku to strzał w dziesiątkę. Mając do wyboru ciepłe bądź zimne światło, do domu zawsze wybieram ciepłe. W domu ma być przytulnie, żarówki o barwie światła „trupiej” według mnie nadają się do garażu albo kostnicy.
Wszystkie zdjęcia porównawcze jasności żarówek energooszczędnych i LED wykonane zostały aparatem Canon 6D z obiektywem 28mm F 1.8, w jednakowych ustawieniach: ISO 400, F 5.0, migawka 1/160 sekundy.
Podsumowanie
Energizer ze swoim doświadczeniem i jakością produktów ma szansę swoimi żarówkami LED zawojować rynek. Są bardzo dobrze wykonane i oszczędniejsze od żarówek energooszczędnych. Polecam.
Ceny
Od 25 do 35 zł Nasza ocena
Sprzęt do testów dostarczył
