Większość z nas uwielbia słuchać muzyki. Idealnie jest podpiąć słuchawki do swojego telefonu i wyjść na spacer nucąc swoje ulubione kawałki.
Jesteśmy jednak coraz bardziej wymagający, jeśli chodzi o komfort noszenia i dźwięk jaki słyszymy w słuchawkach. Te dołączone w zestawie z telefonem zazwyczaj odkładamy na półkę i wybieramy te, które grają lepiej i odpowiadają nam bardziej. Jedni wybierają słuchawki przewodowe, a inni pozbawione kabla. Na rynku mamy ogromny wybór takiego sprzętu i ciężko zdecydować, które słuchawki wybrać. Przetestowaliśmy dla Państwa wysokiej klasy słuchawki douszne w bardzo atrakcyjnej cenie – Mrice E300A. Czy warto w nie zainwestować? Odpowiedź znajdziecie właśnie u nas.
Dane techniczne:
– pasmo przenoszenia: 15 Hz – 20 000 Hz
– czułość: 105 dB
– impedancja: 16 ohm
– 125 cm kabel
– 3,5 mm pozłacany jack
– wbudowany mikrofon
– waga: 4 gramy
Zawartość opakowania:
– słuchawki Mrice E300A
– 3 pary silikonowych nakładek (S, M, L)
– karta informacyjna
Opis
Mrice E300A zostały zapakowane w biało-szaro-czerwone tekturowe opakowanie niewielkich rozmiarów. Od frontu producent umieścił zdjęcie słuchawek, dzięki któremu już na starcie wiemy co znajdziemy w środku. Wewnątrz umieszczono: przewodowe słuchawki, komplet sylikonowych nakładek w trzech różnych rozmiarach i kartę informacyjną. Pudełko jest sztywne i dzięki temu produkt nie zostanie uszkodzony podczas transportu. Dodatkowo same słuchawki producent schował w foliowe, grubsze opakowanie zapinane na zatrzask. Dzięki niemu możemy słuchawki wrzucić do plecaka, torebki czy nawet kieszeni bez strachu, że się poplątają czy zawieruszą.
Mrice E300A dostępne są w dwóch wersjach kolorystycznych: czarno-czerwonej i biało-czerwonej. W naszej redakcji pojawiły się w tej pierwszej i musimy przyznać, że prezentują się bardzo fajnie.
Słuchawki są koloru czarno-czerwonego. Wykończone zostały półokrągłym plastikiem, natomiast korpus wykonano z aluminium. Z boku obu słuchawek umieszczono oznaczenie L/R.
Ze słuchawek wychodzi czerwony, gumowy, trójkątny kabel bardzo dobrej jakości.
W połowie lewego kabla są przyciski umieszczone w jednym panelu służące do: podgłaszania/ściszania muzyki i do odbierania rozmów. W tym miejscu producent również umieścił mikrofon.
Przewody wchodzą do czarnego splittera na którym producent umieścił oznaczenie modelu. Z drugiej strony splittera wychodzi grubszy, czerwony, trójkątny kabel zakończony pozłacaną końcówką Jack 3,5 mm. Całość ma długość około 125 cm.
Słuchawki zostały wykonane z materiałów dobrej jakości. Wszystkie elementy pasują do siebie idealnie i ogólnie prezentują się bardzo ładnie.
Wrażenia z użytkowania
Słuchawki po umieszczeniu w uszach trzymają się bardzo dobrze. Nawet mocne poruszanie głową nie spowoduje zmiany ich położenia. Doskonale sprawdziły się podczas codziennego użytkowania przy biurku, na spacerze a także w trakcie treningu i jazdy na rowerze. Nie penetrują uszu zbyt głęboko i nawet po kilku godzinach korzystania z nich nie odczujemy dyskomfortu. Długość kabla jest wystarczająca, aby podpiąć słuchawki do laptopa czy stacjonarnego komputera, a także do telefonu schowanego w kieszeni, torebce, czy też plecaku. Przewód jest elastyczny, dzięki czemu nie plącze się.
Jak więc Mrice E300 A grają? Zaskakująco dobrze. Dźwięk jest czysty, nie słychać zakłóceń i trzasków. Sprawdziły się podczas odsłuchu praktycznie każdej muzyki i książki. Głos lektora jest wyraźny, czysty, dzięki czemu możemy wczuć się w losy bohaterów książki.
Niedawno testowaliśmy słuchawki Brainwavz Delta, które dostępne są w podobnej cenie, co Mrice E300A. Charakterystyka brzmienia obu modeli jest zdecydowanie inna. W słuchawkach Brainwavz wysokie tony są zdecydowanie bardziej wyeksponowane, większy nacisk jest położony także na średnie tony, które uzupełniają górę. Bas jest z kolei bardzo delikatny i prawie niezauważalny. Zupełnie inaczej grają słuchawki mrice E300A, znajdziemy w nich mocny bas, który potrafi przykuć uwagę, nie jest to twarde dudnienie wywołujące ból głowy. Potrafi zejść nisko, ale nie męczy. Bas jest jednak wyraźnie dominujący, wysokie tony są przyćmione przez niskie brzmienia. Podobnie środek gra ładnie, wyraźnie, ale kryje się w cieniu niskich tonów. Gdyby dać o ton wyżej wysokim i średnim tonom, a bas obniżyć o jeden albo nawet dwa w dół to wszystkie tony byłyby wyrównane.
Mrice E300A grają wyraźnie głośniej niż Delty, po podłączeniu do DAC’a S.M.S.L Idol, w celu uzyskania takiej samej głośności na Deltach trzeba było zwiększyć głośność o dwa poziomy.
Słuchawki wyposażono w mikrofon, dzięki czemu możemy prowadzić rozmowy telefoniczne. Trzeba przyznać że mikrofon jest całkiem przyzwoity i za jego pomocą spokojnie możemy rozmawiać do woli, bez wyciągania telefonu. Podczas rozmowy nie ma zakłóceń, czy trzasków, dźwięk jest czysty i wyraźny. Rozmówca słyszy nas wyraźnie.
Podsumowanie
Słuchawki Mrice E300A są bardzo dobrze wykonane i mają bardzo atrakcyjną cenę. Po porównaniu z konkurencją uważam, że są one stworzone dla osób mocno stąpających po ziemi, które wiedzą czego chcą, a nie błądzą z głową w chmurach. Słuchawki charakteryzują zrównoważone wysokie i średnie tony, oraz mocny bas, który sprawia, że muzyka ma w sobie więcej energii i dynamiki. Mrice E300A to bardzo dobre słuchawki, które w tej cenie są niezwykle ciekawą propozycją.
Cena
Od 89 zł
Nasza ocena