Marcin Chludziński wskazał, że na świecie pełnoskalowe elektrownie jądrowe powstają z udziałem rządów. Projekty SMR są mniej kapitałochłonne, jednak wymagają zbudowania odrębnego sposobu finansowania z udziałem banków, środków własnych firmy oraz gwarancji państwowych.
„Gwarancje rządowe nie są wymagane i bezwzględnie potrzebne, ale patrzymy na różne warianty, które pozwolą tę inwestycję optymalnie sfinansować” – zaznaczył prezes KGHM.
Pierwszy reaktor KGHM zostanie uruchomiony w 2029 r., a cały 6-modułowy zespół w 2030 r. Sama budowa elektrowni jądrowej w technologii SMR, gdzie na miejsce przywozi się gotowe, już złożone 30-metrowe moduły, trwa ok. 3 lat. Jednak wcześniej konieczne jest wykonanie analizy oddziaływania na środowisko dla wybranej lokalizacji, co może potrwać nawet 2 lata.
W opinii Andrzeja Kensboka, wiceprezesa zarządu ds. finansowych w KGHM, jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o kosztach, jednak inwestycja w technologię amerykańskiej firmy NuScale Power jest dla KGHM ważna ze względu na to, że daje koncernowi szansę pozyskania stabilnej, bezpiecznej, zeroemisyjnej i taniej energii.
„Zdecydowaliśmy się na wybór technologii NuScale, ponieważ uzyskała już aprobatę Amerykańskiej Agencji Atomistyki, tzw. Standard Design Approval. Jest to na razie jedyny SMR na świecie z takim dopuszczeniem i w naszej ocenie projekt NuScale jest najbliżej komercjalizacji” – wyjaśnił.
John L. Hopkins, prezes NuScale Power jest zdania, że przy obecnym łańcuchu dostaw NuScale może zbudować pierwsze siłownie i dostarczyć je klientom do 2027 r.
„Nasze siłownie będą mogły wytwarzać energię przez całą dobę i będą przy tym zeroemisyjne. A do tego są małe. Można je zbudować w fabryce i wysłać gdziekolwiek, tak więc tutaj w Polsce mamy szansę na stworzenie wielu miejsc pracy przy łańcuchu dostaw. Widzimy więc, że jest to niezwykle ważne zarówno z powodu bezpieczeństwa energetycznego, jak i wpływu na klimat” – podkreślił John Hopkins.
Andrzej Kensbok dodał, że technologia SMR firmy NuScale umożliwia budowę siłowni pasywnej, która jest niezwykle bezpieczna, ponieważ nie wymaga zewnętrznego zasilania.
„Większość elektrowni konwencjonalnych – węglowych, gazowych itd. paradoksalnie wymaga bardzo dużego zasilania. Natomiast reaktor SMR firmy NuScale jest na tyle mały, że w przypadku wyłączenia go reaktor bardzo szybko się schładza, tak więc nie ma ryzyka stopienia rdzenia, które miało miejsce w Czernobylu czy innych poważnych awarii” – powiedział.
Prezes NuScale dodał, że firma ma świetne relacje z KGHM od ponad 2 lat.
„Za nami dużo due dilligence (kompleksowa analiza kondycji przedsiębiorstwa na zlecenie inwestora) i dyskusji biznesowych, tak więc jesteśmy bardzo podekscytowani naszą współpracą” – powiedział.
Umowa o wdrożeniu technologii SMR w Polsce, zawarta pomiędzy KGHM i NuScale na pocz. 2022 r., przewiduje opracowanie i wybudowanie elektrowni o łącznej mocy 462 MWe. Pierwsza faza inwestycji ma być ukończona do 2029 r. Projekt przewiduje eksploatację zespołów składających się z minimum 6 i maksymalnie 12 reaktorów, umieszczonych we wspólnym budynku. Na plac budowy pojedynczy reaktor ma docierać w trzech częściach do montażu na miejscu.
XXI Forum Ekonomiczne odbyło się w dniach 6-8 września 2022 r. w Karpaczu.
Źródło: Informacje prasowe