R1 to słuchawki douszne skierowane do wymagających użytkowników, którzy oczekują dobrego brzmienia. To właśnie dla nich firma Brainwavz kieruje swoje produkty, które odznaczają się wysoką jakością. Czy dość wysoka cena przekłada się na wysoką jakość?
Specyfikacja techniczna:
– Przetworniki: dynamiczne, 6.8 mm + 9 mm
– Impedancja: 16 Ohmów
– Dynamika: 95 dB @ 1mW
– Pasmo przenoszenia: 20Hz ~ 22KHz
– THD: <=0.3% @ 94dB
– Balans stereo: =< 3dB (@1000Hz)
– Nominalna moc wyjściowa: 2 mW
– Waga netto: 10g
Opakowanie, w które zapakowano całość jest dość spore (15x17x5 cm), co jest zaskakujące patrząc na gabaryty samych słuchawek. Pudełko jest wykonane z dobrej jakości kartonu oraz posiada małe okienko, przez które widać głośniki. Natomiast na tylnej części pudełka widnieje specyfikacja w języku angielskim. Ogólnie opakowanie wizualnie jak i jakościowo wygląda naprawdę bardzo dobrze.
W pudełku znajdują się słuchawki oraz małe sztywne etui, w którym Brainwavz R1 możemy zabierać ze sobą gdzie tylko chcemy beż obawy, że naszym słuchawkom coś się stanie. W pokrowcu znajdziemy przejściówkę z małego Jacka 3.5 mm na dużego 6.5 mm, adapter samolotowy oraz osiem nakładek w różnych rozmiarach z różnych materiałów. Przejściówki wyglądają solidnie i wszystkie mają pozłacane końcówki co jest plusem całego zestawu.
Materiały użyte oraz jakość wykonania samych słuchawek jest na dobrym poziomie, chociaż całość nas nie zachwyciła. Wtyk pokryty złotem gwarantuje dobre przewodnictwo. Jest on ustawiony pod kątem 90% do przewodu a łączenie z nim wygląda na trwałe i solidne. Kabel ma długość 120 cm. Mniej więcej w 2/3 długości jest rozdzielony na dwa przewody zakończone słuchawkami. Nakładka na przewodach pozwala na regulację odległości splittera od kopułek.
Brainwavz R1 zakładane są od góry tak, aby kabel przechodził nad uchem. Pozwala to na stabilne ich umiejscowienie. Przy samych głośnikach przewody są utwardzone i zachowują swój kształt po wygięciu, co pozwala zachować stabilność trzymania słuchawek nawet w trakcie biegu Zdecydowanie jest to ogromny ich plus. Długość kabla mogłaby być trochę większa, ponieważ podczas biegania dało się odczuć lekki dyskomfort w postaci pociągania kabla podpiętego do telefonu.
Głośniki zostały wyprofilowane w nietypowym kształcie tak, aby ułatwić zakładanie ich od góry oraz aby zmieścić przetworniki, woofer (9 mm) i tweeter (6.8 mm). Obudowa w kolorze czarnym na górze i czerwonym na dole, komponuje się z etui, które jest wykonane w podobnej kolorystyce. Plastik wypolerowany na połysk sprawia wrażenie że całość została polakierowana, co powoduje bardzo przyjemny wizualnie efekt. Na górze producent umieścił logo a obok niego otwór typu bass-reflex. Na tej samej powierzchni znajdują się oznaczenia stron zakładania słuchawek. Tulejki są dość spore, ale nie jest to problemem, ponieważ ilość końcówek powinna zadowolić najbardziej wybrednych użytkowników.
Brzmienie Brainwavz R1 jest bardzo dobre, wręcz zaskakujące jak na ich cenę i użycie dwóch gorszych przetworników zamiast jednego dobrego. Na pochwałę zasługuje tutaj 9 mm woofer, który bardzo dobrze się sprawuje przenosząc niskie tony z dużym zróżnicowaniem, jednocześnie nie zagłuszając innych częstotliwości. Środek pasma jest prawie tak dobry jak niskie pasma. Wysokie tony natomiast stanowią raczej dopełnienie całości niż atrakcję samą w sobie. Ich jakość jednak jest na tyle dobra, że nie zakłóca to całości. R1 tworzą dźwiękową aurę, która jest bardzo przyjemna i dynamiczna.
Z całą pewnością znajdziemy lepsze dokanałowe słuchawki z dwoma przetwornikami, ale raczej nie w cenie jaką oferuje nam Brainwavz R1. Wraz z R1 dostajemy bardzo dobre wykonanie, sporą ilość wyposażenia oraz dobrą jakość dźwięku, co powoduje że Brainwavz R1 jest bardzo dobrą propozycją na rynku.
Cena w chwili pisania testu około 150zł.
Sprzęt do testów dostarczył: