Cyberprzestępcy uderzają przed Czarnym Piątkiem

Badacze z Bitdefender Antispam Lab wykryli w ostatnich tygodniach wzrost liczby niestandardowych oszust internetowych. Cyberprzestępcy wykorzystują zbliżające się milowymi krokami szaleństwo zakupowe, aby pozyskać dane osobowe internautów, a także ogołocić ich konta bankowe.

 Systemy telemetryczne Bitdefendera pokazują, iż pomiędzy 26 października a 6 listopada odsetek wiadomości spamowych związanych z Czarnym Piątkiem nie przekraczał 6 proc. Natomiast wyraźny wzrost nastąpił 9 listopada, kiedy ten wskaźnik osiągnął poziom 26 proc.

 Najwięcej spamu dotyczącego Czarnego Piątku trafiło do internautów z USA (27 proc.), a w dalszej kolejności Irlandii (24 proc.), Szwecji (8 proc.), Danii (7 proc.), Francja (5 proc.) oraz Niemiec (5 proc.). Nieco inaczej przedstawiają się statystyki prezentujące adresy IP nadawców niechcianych e-maili. Najwięcej wysłano ich z USA (49 proc.), Niemiec (16 proc.) oraz Bułgarii (13 proc.). Co ciekawe, 2 proc. spamu związanego z Czarnym Piątkiem pochodziło z Polski.

 Tematyka nadesłanych do tej pory wiadomości nie jest zbyt oryginalna i bardzo przypomina spam dystrybuowany przez oszustów w poprzednich latach. Cyberprzestępcy oferują ogromne rabaty na torby, okulary przeciwsłoneczne czy popularne modele smartfonów. Przykładowo torby Louis Vitton oferowana są z rabatem 86 proc, a okulary przeciwsłoneczne Ray-Ban, Oakley czy Costa można kupić nawet o 90 proc. taniej w porównaniu z ceną rynkową.

 Wprawdzie Czarny Piątek wypada 25 listopada, aczkolwiek wielu handlowców zaczyna wyprzedaże zazwyczaj dwa tygodnie wcześniej. Ten fakt wykorzystują oszuści, który testują różne strategie, udoskonalające jednocześnie schematy ataków.

 Specjaliści Bitdefendera apelują do osób planujących w najbliższym dniach zakupy online, aby zwracały szczególną uwagę na tzw. super okazje, zaś w przypadku wystąpienia nawet najmniejszych podejrzeń, dokładnie weryfikowały źródło pochodzenia informacji. Oszukańcze e-maile najczęściej prowadzą ofiary do fałszywych sklepów, gdzie nic nie kupią, a jedynie stracić pieniądze i cyfrową tożsamość.

Źródło: Informacje prasowe