Tajwański producent Cooler Master zaprezentował nam mechaniczną klawiaturę CM Storm NovaTouch TKL z autorskimi przełącznikami hybrydowymi. Jak przełączniki wpływają na pracę z tą klawiaturą? Zapraszamy do recenzji!
Specyfikacja techniczna:
Klawiatura mechaniczna bez bloku numerycznego
przełączniki: hybrydowe mechaniczno-elektrostatyczne
nacisk liniowy (tak jak w Cherry Red)
siła nacisku: 45 g
głębokość wciśnięcia do momentu aktywacji: 1 mm, maksymalnie: 4 mm
nasadki kompatybilne z Cherry
pełny antyghosting
odpinany przewód USB z pozłacanymi wtykami.
Zawartość opakowania:
Klawiatura na nasz warsztat dotarła w dużym kartonowym opakowaniu zamykaną na magnes. Zastosowana wewnątrz pianka stanowi idealne zabezpieczenie klawiatury w czasie transportu. Wewnątrz pudełka oprócz klawiatury znajdujemy: zestaw o-ringów obniżających skok klawiszy, instrukcję obsługi, kabel USB oraz ściągacz do nasadek.
Opis:
Obudowa CM Storm NovaTouch TKL została pokryta matowym plastikiem nadając jej ciekawy design. W tym modelu nie znajdziemy bloku numerycznego co może na początku już odrzucić spore grono odbiorców, ale warto zadać sobie pytanie jeśli klawiatura ma mieć zastosowanie do gier na co nam one?
Niewielkie rozmiary klawiatury pozwolą bez problemu przetransportować sprzęt, dodatkowo nie zajmuje sporo miejsca na biurku. Duży minus jaki zauważyliśmy w klawiaturze to brak podpórki na nadgarstki, która z pewnością poprawiłaby komfort naszej pracy.
Pod spodem klawiatury zostały umiejscowione gumowe stopki zapobiegające poślizgowi oraz dwie rozkładane nóżki unoszące tył. Zastosowane podkładki spisują się rewelacyjnie, klawiatura pozostaje w jednej pozycji i nie ma możliwości przesunięcia się podczas rozgrywki.
CM nie popisał się jeśli chodzi o przewód, bowiem został zakrzywiony wtyk USB, który umieszcza się do podpięcia klawiatury, najczęściej przewód jest zwrócony w stronę tyłu biurka a nie z boku a więc jeśli kabel jest non stop skrzywiony to niekorzystnie wpływa na jego żywotność.
Niestety nie znajdziemy w prezentowanym modelu systemu okablowania ani huba USB, który jest już standardem w klawiaturach z tej półki cenowej.
Klawisze są umiejscowione w standardowych pozycjach, choć odległość między nimi są nieco zmniejszone w porównaniu do standardowego układu klawiatur. Klawisze skierowane są do góry więc łatwo wyczujemy skok w czasie przesunięcia palca z jednego klawisza na następny.
Zastosowane litery nie są wygrawerowane laserowo, dlatego też po dłuższym okresie użytkowania mogą się ścierać. Dodatkowo minusem jest to, że klawiatura nie jest podświetlana.
Przyjrzyjmy się zastosowanymi przełącznikami hybrydowymi, które są dedykowane specjalnie dla tej klawiatury.
W porównaniu do Cherry MX całkowity skok jest taki sam i wynosi 4mm, jednak punkt aktywacji następuje wcześniej po 1mm, dzięki temu przełączniki są dwa-trzy razy szybsze od Cherry MX. Dodatkowym plusem przełączników hybrydowych jest to, że są znacznie trwalsze, według zapewnienie producenta wytrzymują do 60mln wciśnięć, porównując do Cherry MX jest to o 10mln więcej. Przełączniki hybrydowe są w pełni kompatybilne z Cherry MX.
W przełącznikach hybrydowych zastosowanych w modelu NovaTouch TKL tłok jest szerszy od o-ringa. W związku z tym zastosowanie o-ringa powoduje podniesienie kapsla, a nie zmienia maksymalnej głębokości wciśnięcia klawisza.
Klawiatura posiada antighosting i cechuje się technologią NKRO oznacza to, że podczas wciśnięcia dowolnej liczby klawiszy, bez trudu odczyta każde z nich.
Podsumowanie:
CM NovaTouch TKL to klawiatura głównie skierowana do pisania. Stworzenie autorskich przełączników hybrydowych, które z naszego punktu widzenia poprawiają działanie. Nie odczuliśmy różnicy aby O-rigni wyciszały działanie klawiatury jednak na pewno zwiększają komfort pracy z tą klawiaturą. Proponowana cena za ten model w naszej ocenie jest zbyt wysoka.
Ocena:
Cena:
Sprzęt do testów dostarczył:
