Szybkie i łagodne golenie to marzenie wielu mężczyzn. Ta nierzadko codzienna czynność wymaga precyzji, dokładności i cierpliwości. Zajmuje też czas, którego nie zawsze mamy pod dostatkiem. Dobrej jakości narzędzia są niezastąpione. Maszynka do golenia Wilkinson Sword Hydro Connect 5 to najnowszy model znanej firmy. Zapraszam do recenzji.
Specyfikacja
- Pojemnik z żelem nawilżającym
- 5 ostrzy Ultra Glide z systemem ochrony skóry Skin Guard
- Uchylny trymer
- Wkład pasuje do wszystkich rączek Wilkinson Sword Hydro CONNECT™ oraz Gillette® Fusion®†.
Zawartość zestawu
- Maszynka Wilkinson Sword Hydro Connect 5
- Plastikowa podstawka
Zestaw wkładów – kupowany oddzielnie
- Zestaw 4 wkładów Hydro Connect 5
- Plastikowe etui na wkłady
Maszynka Wilkinson Sword Hydro Connect 5 zapakowana jest w plastikowe, przeźroczyste, jednorazowe opakowanie. W komplecie z maszynką producent dodaje czarną podstawkę wykonaną z tworzywa. Do maszynki można dokupić zapasowe wkłady, pakowane są po cztery sztuki i umieszczone w rozsuwanym, wygodnym etui.
Po rozpakowaniu możemy bliżej poznać się z Hydro Connect 5. Maszynka zamocowana jest w etui ostrzami ku dołowi, które od spodu zabezpiecza ostrza przed zetknięciem z powierzchnią i zbieraniem kurzu, czy innych zabrudzeń. Warto też zauważyć, że rękojeść maszynki umieszczona jest wyżej, co pozwala by po zakończeniu golenia i odłożeniu jej do etui, woda skapywała z ostrzy na podłoże, a nie płynęła w dół rękojeści.
Wilkinson Sword Hydro Connect 5 składa się z uchwytu i dołączanego do niego ostrza. Uchwyt jest metalowy, od góry i od dołu przytwierdzono do niego białe, twarde tworzywo sztuczne, na którym producent umieścił niebieskiego koloru, gumowe wstawki antypoślizgowe. Na dole uchwytu znajdziemy napisaną białą czcionką na czarnym tle nazwę modelu producenta, zabezpieczoną dodatkowo plastikową szybką.
Uchwyt od góry zakończony jest szybkozłączką pozwalającą na odpinanie i przypinanie wkładu. Żeby wypiąć wkład należy przesunąć ku przodowi czarny przełącznik znajdujący się przy końcu uchwytu.
W celu przypięcia nowych ostrzy wystarczy wcisnąć je na końcówkę uchwytu, przy czym bolec wystający z uchwytu musi trafić w otwór znajdujący się w obudowie ostrzy. Dopinamy najpierw dół wkładu, a następnie dopinamy go od góry. Gdy usłyszymy charakterystyczny dźwięk zatrzasków, będzie to oznaczać, że ostrza zostały zamocowane i możemy rozpocząć korzystanie z maszynki.
Po zamocowaniu ostrzy, można nimi poruszać w przód i w tył, co daje nam głowicę „2D”. W maszynce Hydro Connect 5 ostrzy jest właśnie pięć. Są to ostrza Ultra Glide z systemem ochrony skóry Skin Guard, dzięki któremu wygładzają powierzchnię skóry, pomagając zredukować podrażnienia. Od dołu ostrza osłonięte są gumową osłoną.
Od góry umieszczono pojemnik z żelem nawilżającym z technologią autouzupełniania żelu aktywowany za pomocą wody. System ten zapewnia o 40% mniejsze tarcie w porównaniu z paskiem nawilżającym Quattro Titanium (dane producenta).
Pojemnik można odchylić do tyłu, po tej operacji otrzymujemy dostęp do funkcji trymera. Sprawdza się on przy goleniu trudno dostępnych miejsc, bądź tych wymagających precyzji. W takiej pozycji pojemnika z żelem głowica traci swoją funkcję „2D” i jest teoretycznie „nieruchoma”, luzy pomiędzy poszczególnymi elementami uniemożliwiają całkowite jej unieruchomienie.
Maszynka Wilkinson Sword Hydro Connect 5 dzięki uchwytowi wykonanemu z metalu jest cięższa od zwyczajnych „jednorazówek”. Zabieg ten sprawił, że trzymanie jej w dłoni jest dużo wygodniejsze i przyjemniejsze. Gumowe wstawki antypoślizgowe wyposażone w wypustki i garby dobrze trzymają się dłoni. Możemy obracać maszynkę w dłoni, ustawiać w różnych położeniach i cały czas czuć pewny chwyt i pełną kontrolę.
Maszynka przeznaczona jest do golenia na mokro, w przeciwnym wypadku system nawilżania i ochrony skóry przed podrażnieniami nie będzie działał.
Pięć ostrzy Ultra Glide spisuje się doskonale i goli skórę do gładka. Golenie przebiega szybko i sprawnie. Tuż za ostrzami podąża automatycznie dozowana warstwa kojącego żelu, który sprawia, że golenie staje się dużo przyjemniejsze. Także po goleniu możemy stwierdzić że podrażnień jest mniej i szybciej znikają, dzięki działaniu nawilżenia do godziny po zakończeniu golenia.
Przydatną funkcją jest unieruchomienie głowicy po odchyleniu pojemnika z żelem. Pomimo zalet ruchomej głowicy dopasowującej się do krzywizn twarzy, czasem potrzeba sztywnego ostrza i ta opcja jest tutaj dostępna. Także trymer działa bardzo dobrze, wykorzystanie w tym celu pięciu ostrzy to ciekawy pomysł lecz nie bez wad. Z jednej strony otrzymujemy dużą powierzchnię tnącą, ale czasem w trudno dostępnych miejscach, czy też przy modelowaniu pojedyncze, precyzyjne ostrze jest niezastąpione.
Maszynkę czyści się szybko, a po goleniu zawsze znajdzie swoje miejsce w nietuzinkowo wyglądającym etui. Do zalet maszynki można się bardzo szybko przyzwyczaić. Wilkinson Sword Hydro Connect 5 ma jeszcze jednego asa w rękawie. Mianowicie wkłady Hydro Connect 5 pasują do uchwytów z serii Fusion marki Gillette.
Jeśli chcemy zmienić system np. z Fusion na Hydro Connect 5, to możemy dokupić same ostrza i przetestować czy takie rozwiązanie nam odpowiada. Z kolei jeśli komuś odpowiada wkład Hydro Connect 5, ale nie jest zadowolony z uchwytu, może dobrać inny z serii Hydro Connect lub Fusion. Korzystając z uchwytu Gillette Fusion z zestawu ProShield otrzymałem możliwość używania Hydro Connect 5 z głowicą „3D”.
Podsumowanie
Wilkinson Sword Hydro Connect 5 łączy w sobie nowoczesny design, wysoki komfort użytkowania i dokładność golenia. System autonawilżania działa bardzo dobrze i sprawia, że golenie staje się przyjemniejsze. Widocznie zmniejsza też podrażnienia po goleniu. Dodatkowym prezentem od producenta jest możliwość zakładania wkładu na różne uchwyty, w tym konkurencyjny Fusion.
Cena maszynki
Od 39,99 zł
Cena zestawu 4 wkładów
Od 69,99 zł
Nasza ocena
Sprzęt do testów dostarczył
